I pomyśleć, że przez całe życie myślałam, że szczęście to te wycieczki, kursy, szkolenia, certyfikaty, piękne ciuchy, mądre książki.. kolejne studia, kolejne poznane ważne osobistości, brak zmarszczek mimicznych.. te 5* hotele, restauracje, ilość zdobytych biletów lotniczych.. Tak! To bardzo ważne i ważne być nie przestanie. Ale dwa wydarzenia w moim życiu sprawiły, że zaczęłam…